Lek na COVID- 19 może wkrótce okazać się faktem. W piątek, 5 listopada, firma Pfizer ogłosiła, że ich pigułka anty-covid w 89% zapobiega ryzyku hospitalizacji lub śmierci. Tak przynajmniej pokazują pierwsze badania kliniczne. Firma poinformowała, że zamierzają dostarczyć te wyniki Amerykańskiej Agencji ds. leków (FDA) w celu ich autoryzacji.
Jest to drugi taki środek, nad którym badania przyniosły pozytywne rezultaty. Pierwszym była tabletka opracowana prze Merck, która została dopuszczona do obrotu w czwartek w Wielkiej Brytanii. Leki przeciwwirusowe działają poprzez zmniejszenie zdolności wirusa do replikacji i hamują tym samym rozwój choroby. Są łatwe do podania i stanowią uzupełnienie dla szczepionek chroniących przed COVID-19.
Badania kliniczne prowadzone są na nieco ponad 1200 osobach
Wstępne wyniki firmy Pfizer opierają się na badaniach przeprowadzonych na nieco ponad 1200 osobach, które zaraziły się wirusem COVID-19 i były zagrożone ciężkim przebiegiem choroby. W ciągu kilku dni od wystąpienia objawów niektórzy otrzymali pigułkę Pfizer, inni placebo.
„Analiza wykazała 89% zmniejszenie ryzyka hospitalizacji i zgonu z powodu COVID-19 z jakiejkolwiek przyczyny w porównaniu z placebo u pacjentów leczonych w ciągu trzech dni od wystąpienia objawów” – powiedziała firma Pfizer w swoim ogłoszeniu. Badanie ma objąć w sumie 3000 osób, ale póki co rekrutacja została wstrzymana „w obliczu przytłaczającej skuteczności” leczenia w pierwszych wynikach, powiedział Pfizer.
„Dzisiejsze ogłoszenie jest prawdziwy przełomem w naszych globalnych wysiłkach służących powstrzymaniu skutków pandemii” – powiedział szef firmy Pfizer, Albert Bourla, cytowany w komunikacie prasowym.
„Dane sugerują, że nasz lek, jeśli zostanie zatwierdzony przez organy regulacyjne, może uratować życie wielu pacjentom, zmniejszyć natężenie infekcji oraz zapobiec dziewięciu na dziesięciu hospitalizacji” – dodał. Lek firmy Pfizer będzie sprzedawany pod nazwą Paxlovid. Grupa farmaceutyczna już notuje duży wzrost pod wpływem popytu na szczepionki, a sprzedaż podobno wzrośnie dopiero teraz, gdy w wielu krajach rekomenduje się przyjęcie trzeciej dawki.