Jak mydło zabija zarazki?

Reklama

pt., 07/08/2022 - 21:09 -- MagdalenaL

Ta cecha mydła jest wbudowana w jego strukturę cząsteczkową.

Dwadzieścia sekund szorowania dłoni mydłem to jeden z najlepszych sposobów chronienia nas samych — i ludzi i przedmiotów, których dotykamy — od chorobotwórczych zarazków. Ale jak właściwie mydło zabija patogeny, które nas zarażają?

Ta funkcja wynika z budowy cząsteczkowej mydła: „głowy” połączonej z długim „ogonem”, jak wyjaśnia dr Lee Riley, lekarz, profesor i przewodniczący Wydziału Chorób Zakaźnych i Wakcynologii Uniwersytetu Kalifornijskiego (UC) w Berkeley. Głowa jest hydrofilowa, czyli lubi wodę, a ogon jest hydrofobowy, czyli jej nie lubi, lub ją odpycha. Hydrofobowy ogon lubuje się w tłuszczach, a wszystkie bakterie i niektóre wirusy — wliczając SARS-CoV-2, koronawirus powodujący chorobę COVID-19 — mają błonę lipidową, która jest podatna na atak ogona cząstki mydła. 

„Ogon wbija się w błonę lipidową [bakterii] i w ten sposób ją zabija”, Riley przekazał Live Science.

Niektóre typy patogenów mają bardzo wytrzymałe ściany komórkowe, więc mogą przeżyć nawet po jej przebiciu przez hydrofobowy ogon. Ale nawet w tych przypadkach, cząstki mydła mogą pokonać bakterie i wirusy przez otoczenie i odizolowanie ich.

Gdy mydło atakuje te patogeny, ogony cząstek przyczepiają się do błon komórek, a hydrofilowe głowy kierują się na zewnątrz. W ten sposób tworzy się malutka kulka cząstek mydła, micela, wokół patogenu, powiedział Live Science dr John Swartzberg, lekarz, emerytowany profesor kliniczny i ekspert od chorób zakaźnych na UC Berkeley. Bakterie i wirusy są z łatwością przechwytywane przez micele, ponieważ zewnętrze miceli jest hydrofilowe, więc również z łatwością spływają z naszych dłoni i — razem z uwięzionymi wewnątrz nich patogenami — znikają w rurach. 

W 2010 naukowcy oszacowali skuteczność mydła, polecając 20 ochotnikom zanieczyścić sobie dłonie 480 razy bakteriami wywołującymi biegunkę. Następnie losowo kazano im wykonać jedną z trzech czynności: umyć ręce mydłem, opłukać ręce samą wodą lub wcale ich nie myć. Zbadano po tym ich dłonie pod kątem występowania tych bakterii, jak podaje czasopismo The International Journal of Environmental Research and Public Health. 

Bakterie były obecne u 44% ochotników w grupie, która nie myła rąk. U tych, którzy opłukali je tylko wodą, były obecne u 23%. A w grupie, która umyła ręce mydłem i wodą, bakterie wykryto zaledwie u 8% uczestników. 

 

Cząsteczki mydła są tak skuteczne w zabijaniu i eliminowaniu zarazków na naszych dłoniach, że mydła antybakteryjne są zupełnie niepotrzebne, a mogą być wręcz szkodliwe; przez napędzanie ewolucji odpornych na antybiotyki bakterii, wyjaśnił Swartzberg. A gdy spłukujemy antybakteryjne mydło do ścieku, może ono sprzyjać rozwojowi odpornych na antybiotyki bakterii w lokalnych zbiornikach wodnych. 

Ponadto, mydło antybakteryjne zabija wszystkie bakterie — nawet te, na których polega nasze zdrowie, dodał Riley. 

Jednakże jeden z kluczowych czynników skuteczności mydła jest często ignorowany. Jest nim czas. Należyte połączenie się ogona cząsteczki mydła z patogenami na naszych dłoniach czy innych powierzchniach zajmuje przynajmniej 20 sekund. Zbyt krótkie mycie rąk może nie dać pełnych korzyści używania mydła, dodał Swartzberg.

Autor: 
Autor: Donavyn Coffey / Tłumacz: Bartłomiej Kamiński
Dział: 

Reklama