Tego lata topniejące lodowce w Alpach Szwajcarskich ujawniły szczątki dwóch osób, a także wrak samolotu z 1968 r., które zamarzły pod śniegiem i lodem. To jedne z najnowszych obiektów odkrytych w ocieplającym się świecie.
Francuscy wspinacze znaleźli szczątki szkieletu 3 sierpnia na lodowcu Chessjen w południowym kantonie Valais w Szwajcarii. Dario Andenmatten, strażnik górskiej chaty, z której wielu turystów zaczyna wspinaczkę, powiedział The Guardian, że sądził, że osoba ta zmarła „kiedyś w latach 70. lub 80”.
Pod koniec lipca na lodowcu Stockji, w pobliżu ośrodka narciarskiego, znaleziono kolejne ciało. Luc Lechanoine, jeden z dwóch turystów, którzy odkryli ciało, powiedział szwajcarskiej gazecie Blick, że szczątki zostały zmumifikowane i lekko uszkodzone, a osoba miała na sobie ubrania w stylu lat 80.
Według The Guardian policja nadal pracuje nad zidentyfikowaniem obu szczątków.
Według lokalnych władz 4 sierpnia rumowisko po katastrofie lotniczej zostało odnalezione na lodowcu Aletsch przez przewodnika górskiego. Lokalna policja poinformowała w oświadczeniu, że ich śledztwo ustaliło, że części samolotu znalezione na lodowcu pochodziły z samolotu Piper Cherokee, który rozbił się na lodowcu 30 czerwca 1968 r.
„W czasie wypadku, ponad 50 lat temu, techniczne środki do odzyskania wraku samolotu w trudnym terenie były ograniczone. Ze względu na topnienie lodowców, szczególnie latem, możliwe jest, że inne fragmenty lub fragmenty wraku mogą zostać uwolnione z lodu ” – powiedziała policja w oświadczeniu, zgodnie z tłumaczeniem Google.
Lodowce się cofają
Coraz większa liczba badań sugeruje, że w miarę ocieplania się świata z powodu zmian klimatycznych wiele lodowców w Alpach – podobnie jak inne lodowce na całym świecie – topnieje i cofa się.
To nie pierwszy raz, kiedy cofające się lodowce odkryły artefakty i szczątki. W ciągu ostatniej dekady, wspólne dowództwo księgowe POW/MIA z siedzibą na Hawajach pracowało nad odzyskaniem szczątków 52 członków służby, którzy zginęli, gdy ich wojskowy samolot transportowy rozbił się na górze Alaski w 1952 roku.
„Gdy lodowiec topi się i się porusza, coraz więcej materiału wychodzi na powierzchnię” – powiedział dziennikarzom na briefingu informacyjnym w 2013 r. Gregory Berg, antropolog sądowy, który kierował zespołem badającym szczątki, które wyłoniły się z cofających się lodowców.
Według Williama Taylora, archeologa z University of Colorado Boulder, ostatnio w zachodniej Mongolii i Norwegii topnienie lodu odsłoniło kruche, wcześniej zamrożone artefakty, w tym starożytne narzędzia, liny, włócznie i strzały. W The Conversation Taylor pisze, że topniejący lód daje naukowcom wąskie okno czasowe na zabezpieczenie tych obiektów, zanim ulegną uszkodzeniu lub degradacji przez pogodę i narażenie na działanie żywiołów.